Kłębuszkowe zapalenie nerek cd.
Chciałby dziś omówić zasady żywienia osób dializujących się. Na pierwszy rzut oka są nierealne :) na drugi również:)
Niestety wszyscy chorzy powinni otrzymać ściągawki odnośnie odpowiedniego żywienia opracowane przez dietetyków i lekarzy i zwykle tak się dzieje. Mam właśnie taką pod ręką i już na wstępie czytam:
„Dieta dla osób dializowanych jest ustalana indywidualnie dla każdego biorąc pod uwagę wiek, płeć, aktywność fizyczną oraz możliwości finansowe”
Bzdura totalna! Być może w idealnym świecie, być może rzeczywiście powinno tak być jednak realia są inne. Leczę się 6 lat i nie spotkałem takiej osoby która miałaby konkretnie, indywidualnie dobraną dietę. Z jednej prostej przyczyny. Jest to niemożliwe.
Wszystkie osoby chore na Kłębuszkowe zapalenie a szczególnie te już dializowane mają jeden wspólny mianownik. W miarę postępu choroby organizm nie wydala potasu, fosforu, mocznika oraz produktu powstającego przy przemianie materii kreatyniny. Nagromadzenie któregokolwiek z nich może doprowadzić do śmierci.
Najlepszym dowodem na to że zalecana dieta to mrzonka jest to że w szpitalach nawet nie próbują się do tego stosować oczywiście zasłaniając się budżetem.
Jedyne co my jako pacjenci możemy zrobić to uważać na sól a osoby które mają znaczne obrzęki powinny ją całkowicie wyeliminować co nie jest ani miłe ani całkowicie możliwe w dzisiejszych czasach. Bo trzeba by samemu przygotowywać od początku do końca każdy posiłek i wyeliminować już gotowe produkty takie jak pieczywo.
Powinniśmy również jeść posiłki gotowane, nic smażonego i pieczonego. Proces gotowania czasem nawet wymiany wody podczas gotowania wypłukuje wszelkie substancje, sprawia że tego fosforu, potasu itp. jest mniej i najlepiej się nie objadać.
A w chwili kiedy sztuczna nerka nie będzie sobie radzić ze szkodliwymi pierwiastkami i nasze wyniki się pogorszą to i tak będzie wina pacjenta:)
Znam ludzi którzy z rozpiską od dietetyka przygotowują każdy posiłek, gotując ziemniaki wymieniają wodę trzykrotnie, piją tylko kawę albo przegotowaną wodę z czajnika a wyniki i tak nie zachwycają.
Napisałem to w nadziei na sensowną poradę osoby która tego doświadczyła i ma jakiś ciekawy system :)